Programowanie jest jak zabawa klockami

Ktoś kiedyś zapytał co takiego fajnego jest w programowaniu. I dlaczego wiele osób się w tym zatraca na długie godziny – jak to możliwe gdyż patrząc z boku, ta czynność wydaje się być straszliwie monotonna i nieinteresująca: „Siedzi gościu przed ekranem i wciska klawisze”. No więc, ja wam mówię, że programowanie to fantastyczny proces twórczy, a programista budujący aplikację, jest jak artysta pochłonięty pracą nad swoim dziełem. W kontekście nauki programowania dla dzieci, można to porównać do zabawy klockami.

Tworzenie "czegoś z niczego": Uwalnianie wyobraźni

Pamiętacie jeszcze jak się bawiliście tymi klockami? Te godziny spędzone na budowaniu zamków, statków kosmicznych, pojazdów, całych miast, ograniczonych jedynie naszą wyobraźnią? Programowanie to w pewnym sensie taka zabawa klockami, tyle że w cyfrowym świecie. Zamiast plastikowych elementów, mamy linijki kodu, ale zasada pozostaje ta sama: z pozornie prostych, podstawowych "cegiełek" możemy stworzyć coś zupełnie nowego, coś własnego.

Programowanie daje dzieciakom narzędzia – i co najważniejsze, umiejętność – do tworzenia. Mogą zbudować własną grę, w której bohater pokonuje przeszkody według ich zasad. Mogą zaprojektować interaktywną kartkę z życzeniami dla babci, która zareaguje na kliknięcie. Mogą stworzyć prostą stronę internetową, na której podzielą się swoją pasją, na przykład rysowaniem czy kolekcjonowaniem figurek.

To nie jest tylko "klepanie kodu". To proces, w którym dziecko:

  • Wymyśla koncepcję: Co chcę stworzyć? Jak to ma działać? Jak ma wyglądać?
  • Planuje: Jakie elementy będą mi potrzebne? Jak je połączyć, żeby osiągnąć zamierzony efekt? (Tutaj wracamy do logicznego myślenia i rozkładania problemu na mniejsze części).
  • Buduje (koduje): Przekłada swój pomysł na język zrozumiały dla komputera.
  • Testuje: Czy wszystko działa tak, jak powinno? Czy trzeba coś poprawić?
  • Udoskonala: Nie wyszło za pierwszym razem. Co mogę zrobić inaczej? Jak jeszcze bardziej rozbudować swój projekt.

Ta swoboda tworzenia, to "coś z niczego" jest niezwykle ważna dla rozwoju dziecka. To nie tylko ćwiczenie wyobraźni, ale także budowanie poczucia sprawczości. Dziecko widzi, że jego pomysły mogą nabrać realnych kształtów, że ma moc tworzenia. To daje ogromną satysfakcję i motywację do dalszego eksperymentowania i nauki. Tak, jak z dumą prezentowaliśmy rodzicom nasze budowle z klocków, tak samo dziecko z dumą pokaże swoją pierwszą, samodzielnie stworzoną grę czy animację. I nawet jeśli ta gra będzie prosta, a animacja nieco "kanciasta", to dla dziecka będzie to jego dzieło, dowód na to, że potrafi coś stworzyć. A to jest bezcenne. Buduje pewność siebie, zachęca do kreatywności i pokazuje, że technologia to nie tylko narzędzie do konsumpcji treści, ale także do ich tworzenia. Podsumowując - kilka zysków:

  • Poczucie sprawczości
  • Pewność siebie
  • Kreatywność
  • Motywacja